Łowca duchów zadzwonił pod numer 911 po usłyszeniu przerażającego wołania o pomoc na cmentarzu

Łowca duchów zadzwonił pod numer 911 po usłyszeniu przerażającego wołania o pomoc na cmentarzu
Łowca duchów zadzwonił pod numer 911 po usłyszeniu przerażającego wołania o pomoc na cmentarzu
Anonim

W Pensylwanii badacz zjawisk paranormalnych wykonał desperacki telefon pod numer 911 po tym, jak usłyszał niesamowity głos wzywający pomocy na cmentarzu.

Dziwaczny incydent podobno miał miejsce w Springhill Township, kiedy nienazwany łowca duchów zbadał lokalny cmentarz. Nagle badania przybrały niepokojący obrót, gdy jego uwagę przyciągnął niesamowity głos.

Według funkcjonariusza policji Jonathana Moisera, którego zadaniem było zbadanie sprawy, śledczy zajmujący się zjawiskami paranormalnymi powiedział dyspozytorowi 911, że „usłyszał kobiecy głos krzyczący: „Pomocy, pomocy, jestem żywcem pogrzebany”. cmentarz."

Co zaskakujące, kiedy Moser przybył na miejsce, odkrył, że łowca duchów najwyraźniej nie był usatysfakcjonowany po prostu czekaniem, aż władze załatwią sprawę, ale opuścił cmentarz i kupił łopatę, aby najwyraźniej uratować nieszczęsną kobietę… Kiedy więc policjant dotarł na cmentarz, stwierdził, że badacz zjawisk paranormalnych rozkopuje ziemię.

Na szczęście szybki przegląd okolicy przez oddział policji nie ujawnił żadnych problemów, nie mówiąc już o kobiecie, która została pochowana żywcem.

Moser następnie wysłał zszokowanego badacza zjawisk paranormalnych do domu, nie pobierając żadnych opłat za to, co można było założyć, że było to nieautoryzowane wykopaliska na cmentarzu przeprowadzone przez łowcę duchów.

Zalecana: