Jak wygląda kosmiczna sieć?

Spisu treści:

Jak wygląda kosmiczna sieć?
Jak wygląda kosmiczna sieć?
Anonim

Nasz pozornie tak znajomy Wszechświat jest penetrowany przez ogromną niewidzialną sieć, której nie można wykryć, zobaczyć ani dotknąć. Pomimo tego, że wszechświat jest strukturą uporządkowaną, podlegającą podstawowym prawom fizyki, jest miejsce na tajemniczą ciemną materię, która przyciąga grawitacyjnie, ale nie emituje światła. Czym więc jest sieć kosmiczna i jak można ją powiązać z ciemną materią?

Czym jest kosmiczna sieć?

Dawno, dawno temu nasz wszechświat był znacznie mniejszy, gorętszy i gęstszy niż teraz. W tej dość nudnej krainie gęstość nie różniła się zbytnio w zależności od miejsca i gdziekolwiek byłeś, wszystko byłoby mniej więcej takie samo, jak w punkcie, który wcześniej opuściłeś. Jednak w tym niezwykle monotonnym miejscu występowały też drobne przypadkowe różnice w gęstości. Te anomalie przestrzenne szczyciły się nieco większym przyciąganiem grawitacyjnym niż ich otoczenie, stopniowo przyciągając do siebie więcej materii i z czasem stając się coraz większe. Z czasem przestrzeń pomiędzy coraz większymi obiektami opustoszała, gęste plamy zamieniły się w gwiazdy, galaktyki i gromady galaktyk, a przestrzenie między nimi zamieniły się w ogromne kosmiczne pustki.

13, 8 miliardów lat po rozpoczęciu tej wspaniałej konstrukcji kosmicznej, prace nad stworzeniem wszechświata nie zostały jeszcze zakończone. Pozostałości materii wciąż wypływają z pustych przestrzeni, stopniowo łącząc się z grupami gwiazd i galaktyk. To, co mamy dzisiaj, to złożona sieć pasm materii: sieć kosmiczna.

Image
Image

Kosmiczna sieć łączy ze sobą materiał ciemnej materii i jej „normalną” wersję, która emituje światło elektromagnetyczne

Ogromna większość materii w naszym wszechświecie jest ciemna; nie oddziałuje ze światłem ani żadną inną materią, którą widzimy w postaci gwiazd, obłoków gazu i innych interesujących rzeczy. W rezultacie większość kosmicznej sieci jest dla nas całkowicie niewidoczna. Jednak w miejscach, w których gromadzi się ciemna materia, można zauważyć, że niewidoczne skrzepy ciągną za sobą część zwykłej materii. Rozciągnięte na miliony lat świetlnych te cienkie włókna - loki galaktyk - działają jak ogromne kosmiczne autostrady łączące ze sobą galaktyki.

Ze względu na kolosalne rozmiary sieci kosmicznej, modelowanie tak rozbudowanego obiektu przez długi czas sprawiało trudności. Ostatnio jednak grupa astronomów zrobiła duży krok naprzód w mapowaniu naszej sieci kosmicznej, publikując w styczniu swoje odkrycia w bazie danych arXiv.

Po przestudiowaniu katalogu znanych przedstawicieli świecących czerwonych galaktyk (LRG) - najstarszych galaktyk we Wszechświecie, naukowcy doszli do wniosku, że włókna kosmicznej sieci pochodzące z tych galaktyk tła mogą wskazywać na ilość w nich ciemnej materii. Ponadto naukowcy byli w stanie potwierdzić, że kosmiczne włókna nie są całkowicie ciemne. Tak więc na każde 351 odległego Słońca przypada co najmniej jedna gwiazda zdolna do oświetlania rozszerzonej sieci kosmicznej.

Zalecana: