Astronomowie ze Stanów Zjednoczonych odkryli planetę G 9-40b, która jest dwa razy większa od Ziemi i znajduje się w ekosferze jej gwiazdy. Artykuł o odkryciu został opublikowany w The Astronomical Journal.
Początkowo sygnał z ciała niebieskiego został wykryty przez teleskop Keplera i przedstawiony jako kandydat na egzoplanetę. Aby lepiej zbadać obiekt, astronomowie wykorzystali spektrograf Habitable-zone Planet Finder (HPF) na teleskopie Hobby-Eberley w Obserwatorium McDonalda. Obserwacje pozwoliły wykluczyć obecność gwiazdy tła i potwierdziły, że tranzyt nastąpił właśnie z powodu przejścia planety po dysku gwiazdy. Obserwacje z innych teleskopów, w tym 3,5-metrowego teleskopu w Obserwatorium Apache Point i trzymetrowego teleskopu Donalda Sheina w Obserwatorium Licka, pomogły potwierdzić odkrycia.
Pierwsze obserwacje pozwoliły określić górną granicę masy egzoplanety, która okazała się wynosić 12 Ziemi. G 9-40b krąży wokół gwiazdy karłowatej typu widmowego M, zaledwie 100 lat świetlnych od Ziemi. Najciekawsze jest to, że nowa planeta znalazła się wśród dwudziestu najbliższych egzoplanet odkrytych dotychczas metodami tranzytowymi.
Autorzy planują uzyskać więcej obserwacji za pomocą instrumentu HPF, aby dokładnie zmierzyć masę obiektu. Pozwoli to astronomom określić jej skład i dowiedzieć się, czy planeta jest skalista czy gazowa.
Odkrycia tego dokonano po raz pierwszy za pomocą instrumentu HPF. Z jego pomocą astronomowie planują teraz lepiej zbadać karły najbliżej Ziemi, aby znaleźć więcej egzoplanet metodą tranzytów. Ze względu na niską jasność takich gwiazd niezwykle trudno jest naprawić planetę obok niej, ale nowy system może w tym pomóc naukowcom.
Astronomowie ze Stanów Zjednoczonych odkryli planetę G 9-40b, która jest dwa razy większa od Ziemi i znajduje się w ekosferze jej gwiazdy. Artykuł o odkryciu został opublikowany w The Astronomical Journal.
Początkowo sygnał z ciała niebieskiego został wykryty przez teleskop Keplera i przedstawiony jako kandydat na egzoplanetę. Aby lepiej zbadać obiekt, astronomowie wykorzystali spektrograf Habitable-zone Planet Finder (HPF) na teleskopie Hobby-Eberley w Obserwatorium McDonalda. Obserwacje pozwoliły wykluczyć obecność gwiazdy tła i potwierdziły, że tranzyt nastąpił właśnie z powodu przejścia planety po dysku gwiazdy. Obserwacje z innych teleskopów, w tym 3,5-metrowego teleskopu w Obserwatorium Apache Point i trzymetrowego teleskopu Donalda Sheina w Obserwatorium Licka, pomogły potwierdzić odkrycia.
Pierwsze obserwacje pozwoliły określić górną granicę masy egzoplanety, która okazała się wynosić 12 Ziemi. G 9-40b krąży wokół gwiazdy karłowatej typu widmowego M, zaledwie 100 lat świetlnych od Ziemi. Najciekawsze jest to, że nowa planeta znalazła się wśród dwudziestu najbliższych egzoplanet odkrytych dotychczas metodami tranzytowymi.
Autorzy planują uzyskać więcej obserwacji za pomocą instrumentu HPF, aby dokładnie zmierzyć masę obiektu. Pozwoli to astronomom określić jej skład i dowiedzieć się, czy planeta jest skalista czy gazowa.
Odkrycia tego dokonano po raz pierwszy za pomocą instrumentu HPF. Z jego pomocą astronomowie planują teraz lepiej zbadać karły najbliżej Ziemi, aby znaleźć więcej egzoplanet metodą tranzytów. Ze względu na niską jasność takich gwiazd niezwykle trudno jest naprawić planetę obok niej, ale nowy system może w tym pomóc naukowcom.