Ostry i przewlekły stres oczami kardiologa

Spisu treści:

Ostry i przewlekły stres oczami kardiologa
Ostry i przewlekły stres oczami kardiologa
Anonim

45% dorosłych rozwija nadciśnienie, ale dokładna przyczyna jest nieznana. Wśród złożonego zestawu czynników ryzyka stres prawdopodobnie odgrywa ważną rolę. Wpływ stresu na rozwój chorób somatycznych jest faktem dobrze znanym, ale więcej pytań niż odpowiedzi, jak konkretnie negatywne emocje i lęk przeradzają się w uszkodzenia narządów wewnętrznych. Kardiolog Yaroslav Ashikhmin powiedział PostNauce, że naukowcy i lekarze już wiedzą, co będzie przedmiotem badań - i prawdopodobnie ważnych odkryć - w nadchodzących latach.

Autor deklaruje brak konfliktu interesów. Leki i zabiegi wymienione w tym artykule nie są poradą medyczną. Leki i metody leczenia może przepisać tylko lekarz prowadzący

Stres to pojęcie wieloaspektowe. Kardiolodzy wiedzą o takim zjawisku jak „stres hemodynamiczny” (można go zaobserwować na przykład w kryzysie nadciśnieniowym); występuje stres komórkowy - na przykład szok temperaturowy. Innym rodzajem stresu jest genetyka, która w dużej mierze odpowiada za miażdżycę. Dlatego od razu zróbmy rezerwację: poniżej porozmawiamy o stresie emocjonalnym.

Serce między ostrym a przewlekłym stresem

Istnieje klasyczna teoria układów funkcjonalnych, która wyjaśnia, jak zachowuje się organizm pod wpływem stresora: najpierw pogarsza się stan funkcjonalny, ale potem przejmują mechanizmy adaptacyjne. W ostrym stresie ciało przechodzi z lęku (wstrząs i kontrwstrząs) do stanu oporu - większej gotowości na stres.

Po ustaniu działania stresora stan funkcjonalny ma tendencję do powrotu do normalnego stanu. Jeśli jednak obciążenie wywołane stresorem było zbyt duże, wskaźniki stanu funkcjonalnego mogą nie ulec poprawie. Najbardziej uderzającym przykładem jest kardiomiopatia takotsubo, czyli zespół „złamanego serca”. Po raz pierwszy został opisany w Japonii. Jest to bardzo specyficzna forma choroby serca, która rozwija się w odpowiedzi na silny ostry stres. Zdjęcie pokazuje, że lewa komora przybiera kształt podobny do hantli lub garnka (jest to takotsubo - "pułapka na ośmiornice"). Co więcej, w przeciwieństwie do zawału mięśnia sercowego, naczynia wieńcowe są zwykle czyste, bez zakrzepów.

Image
Image

Kardiomiopatia Takotsubo

Ale to bardzo rzadkie zjawisko. Kardiolodzy nawet starają się nie skupiać na tym w kontaktach z pacjentami z napadami paniki (dla klinicysty różnica między obrazem klinicznym takotsubo a zwykłym napadem paniki jest oczywista, ale pacjent w momencie ataku może uznać, że najgorszy jest się z nim). Poza skrajnościami, ogólnie ostry stres – pod warunkiem, że następuje po nim okres odpoczynku i regeneracji – odgrywa pozytywną rolę, ponieważ uczy nas opierania się przyszłym negatywnym czynnikom środowiskowym (przykładem jest wstępne uwarunkowanie niedokrwienne).

Wstępne kondycjonowanie niedokrwienne - krótkotrwałe okresy upośledzenia krążenia krwi w sercu z późniejszym wyzdrowieniem, które są w stanie chronić mięsień sercowy przed nieodwracalnym uszkodzeniem podczas późniejszego przedłużonego niedokrwienia.

Jeśli jednak stres jest intensywny i częsty, zaczyna uszkadzać serce. A przewlekły stres z pewnością prowadzi do katastrofalnych konsekwencji dla układu sercowo-naczyniowego i jest jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju chorób serca.

Przewlekły stres pogarsza rokowanie przebiegu prawie wszystkich chorób (być może przede wszystkim chorób serca i przewodu pokarmowego). Wzmacnia działanie czynników chorobotwórczych, często tworząc efekt synergiczny, gdy różne czynniki ryzyka zwielokrotniają swoje działanie. Obniża jakość życia, nie tylko tych, którzy doświadczają tego stresu, ale także ich otoczenia.

Chociaż psychoterapeuci twierdzą, że przewlekły stres składa się z następujących po sobie epizodów ostrego stresu, my, kardiolodzy i inni specjaliści medycyny wewnętrznej, rozróżniamy między ostrym a przewlekłym stresem, ponieważ jego nasilenie wpływa na zdolność organizmu do adaptacji. Jednak bardzo trudno jest jednoznacznie stwierdzić, gdzie przebiega granica między „użytecznym” a „szkodliwym” ostrym stresem. Nie zawsze łatwo jest też ocenić szkodliwość przewlekłego stresu. Wszystko jest bardzo indywidualne i zależy od psychiki, doświadczenia i umiejętności osoby.

Zachowania związane z sercem i stresem

Ważne jest, aby zrozumieć, że nasilenie skutków stresu zależy od tego, jak osoba go postrzega, jaka jest reakcja behawioralna, a ludzie reagują na skutki stresorów w różny sposób. Chociaż jest to obszar niedostatecznie zbadany, istnieją dowody na to, że izolacja społeczna i depresja są związane ze zwiększonym ryzykiem miażdżycy. Albo ci ambitni i rywalizujący – to tak zwany typ zachowania A, kiedy człowiek „całkowicie opiera się stresowi”, a potem „załamuje się” – częściej zdarzają się udary i zawały serca.

Zachowanie typu A jest powszechne u pacjentów z chorobą wieńcową. Osoby z zachowaniem Typu A są konkurencyjne i odnoszą sukcesy, zachowują się pewnie, ale wewnątrz doświadczają ciągłego poczucia zwątpienia. Są ciągle napięci, drażliwi. Zachowanie typu A (podobnie jak inne wzorce behawioralne - B, C, D) zostało opisane w 1959 roku przez amerykańskich kardiologów Meyera Friedmana i Raya Rosenmana.

Innym ważnym czynnikiem behawioralnym jest „napad stresu”, w którym reakcją na stresor jest nadmierne przyjmowanie pokarmu i gromadzenie kalorii. Istnieje zespół metaboliczny, który ma negatywny wpływ bezpośrednio na naczynia.

Zespół metaboliczny to termin ukuty pod koniec lat 80. przez amerykańskiego endokrynologa Geralda Rivena. Zespół metaboliczny to związek między metabolizmem a stanem układu sercowo-naczyniowego człowieka. Rozwija się, gdy dana osoba ma co najmniej dwa z następujących objawów: nadciśnienie, podwyższony poziom glukozy we krwi, insulinooporność, otyłość, otyłość brzuszna, choroba wieńcowa i stany, w których we krwi jest za mało dobrego (HDL) oraz dużo „złego” (LDL) cholesterolu lub tłuszczu. Jeśli dana osoba ma przynajmniej kilka z tych warunków, to z dużym prawdopodobieństwem wkrótce pojawią się inne. Razem te objawy wskazują na wysokie ryzyko zawału serca, udaru mózgu i śmierci.

Wreszcie stres wpływa pośrednio na zdrowie, powodując nasilenie psychologicznych mechanizmów obronnych („wyjazd” do pracy lub choroby) oraz zachowań antyspołecznych (np. alkoholizm, narkomania).

Jaka dokładnie będzie reakcja na stres u każdej osoby, zależy od wielu czynników: predyspozycji genetycznych, środowiska, okoliczności.

Stres i zaburzenia somatyczne

Somatyzacja to sytuacja, w której stres kumuluje się przez długi czas i po osiągnięciu pewnej granicy objawia się objawami cielesnymi (na przykład bólem brzucha lub miednicy małej) bez objawów klasycznej choroby, czyli, bez uszkodzeń organicznych. W odniesieniu do układu sercowo-naczyniowego możemy wymienić cardialgia – ból w klatce piersiowej niezwiązany z żadną chorobą, w którego rozwoju stres wydaje się odgrywać dominującą rolę.

Pojęcie zaburzeń somatycznych jest bardzo złożone. Trudno wyjaśnić, dlaczego organizm może generować objawy przy braku choroby. Trudno jest badać ten temat, ponieważ bezpośrednie eksperymentowanie jest nieetyczne, a istniejące rejestry gromadzące informacje o tym, jak stres wpływa na ludzi, nie zawsze są metodologicznie bezbłędne. Ale istnieje kilka hipotez, które są aktywnie dyskutowane.

Po pierwsze, stres emocjonalny może prowadzić do stresu oksydacyjnego. To gra słów, bo w drugim przypadku mamy na myśli uszkodzenie ścian naczyń przez wolne rodniki, co z kolei przyspiesza starzenie.

Po drugie: stres może służyć jako wyzwalacz, wyzwalacz, wyzwalając rozwój choroby somatycznej u osób, które są do tego genetycznie predysponowane. Najwyraźniej widać to na przykładzie zaburzeń reumatologicznych lub dermatologicznych, gdy początek lub zaostrzenie choroby następuje po stresie. Ale trudno powiedzieć dokładnie, jak ta zależność wygląda: może choroba „tli się” w organizmie od dłuższego czasu, a stres dopiero ją doprowadził do nowego etapu, a może sam stres przekręcił koło zamachowe choroby.

Znanymi przykładami związku między stresem a somatyką są przypadki, gdy chorzy lub osłabieni ludzie przeżyli w trudnych warunkach, powiedzmy na wojnie: istnieje hipoteza, że ostry stres może w jakiś sposób doprowadzić układ odpornościowy do „podwyższonej czujności”. Ale dzieje się na odwrót: nie chorowałeś przez cały rok, ale jak tylko przyjechałeś na wakacje, od razu zachorowałeś. Może to przypadek. A może żyłeś w stanie przewlekłego stresu i trzymałeś się tylko dzięki mechanizmom adaptacyjnym, a gdy tylko się rozluźniłeś, te mechanizmy przestały działać, układ odpornościowy również się rozluźnił i złapałeś infekcję. Chciałbym podkreślić, że ten przykład wykracza poza klasyczną dziedzinę medycyny opartej na dowodach, ale wyraźnie pokazuje, jak stres i choroba fizyczna mogą być powiązane.

Stres i odporność

Powyższy związek między stresem a układem odpornościowym jest jednym z najgorętszych tematów w kardiologii. Wiadomo, że około 30–45% dorosłych rozwija nadciśnienie tętnicze, ale nadal nie znamy dokładnych przyczyn tego stanu. I być może leżą w genetycznej predyspozycji do zmian w funkcjonowaniu układu odpornościowego w warunkach przewlekłego stresu. Zmiany te mogą wpływać na ruch limfocytów T do ściany naczynia lub do nerek: limfocyt T uwięziony w ścianie naczynia może zwiększyć skłonność naczynia do skurczu pod wpływem stresu. Nerki mogą zacząć zatrzymywać płyn. Zmiany mogą obejmować wnikanie pewnych typów komórek odpornościowych do tych obszarów mózgu, które między innymi regulują pracę układu sercowo-naczyniowego.

Przez kolejne 20-30 lat takie hipotezy wydawały się fantastyczne, a teraz artykuły na ich temat publikowane są w najważniejszych czasopismach. Ale ten temat jest niezwykle kontrowersyjny, ponieważ badanie więzadeł układu odpornościowego i sercowo-naczyniowego opiera się na złożoności, a czasem niemożności uzyskania dokładnych danych.

Technologia, która pozwoliłaby ocenić, jak pewne struktury mózgu są infiltrowane przez komórki układu odpornościowego żywego człowieka, zrewolucjonizowałaby kardiologię, ale takiej technologii nie mamy. Badanie krwi z żyły nie wystarczy: skład krwinek i metabolitów słabo odzwierciedla to, co dzieje się bezpośrednio w tkankach. Nie możemy zbliżyć się do tętnic mózgowych. Pozytonowa tomografia emisyjna nie ma rozdzielczości. A modele zwierzęce nie są odpowiednie, ponieważ trudno jest odtworzyć na nich stres społeczny, a układ odpornościowy nie wygląda jak ludzki. Krótko mówiąc, powstrzymuje nas tu jeszcze więcej restrykcji niż w badaniach wkładu układu odpornościowego w rozwój nowotworów i chorób reumatologicznych (gdzie można zastosować biopsję).

Naprężenie rdzenia

Wśród chorób najbardziej związanych ze stresem można wyróżnić wrzody żołądka i dwunastnicy, zespół jelita drażliwego, niedobory odporności, depresję, alkoholizm, „nerwice”, utratę libido – i cały blok serca: chorobę wieńcową, zawał serca, tę samą tętnicę. nadciśnienie i otyłość. Jednocześnie u osób z chorobami serca przebieg stresu ma swoją własną charakterystykę.

Po pierwsze, działa wspomniany wcześniej mechanizm somatyzacji. Jednocześnie czasami ludzie nie zdają sobie sprawy z nasilenia przewlekłego stresu.

Po drugie, stres może towarzyszyć organicznemu uszkodzeniu mózgu, które rozwija się w wyniku udaru lub nadciśnienia (przy nadciśnieniu dotyczy to istoty białej) i wiąże się z zaburzeniami funkcji poznawczych.

Po trzecie, praca klinicysty jest bardzo trudna z powodu częściowej anosognozji. Za tymi słowami kryje się odrzucenie własnej choroby, gdy pacjent mówi: „Jestem zdrowy jak byk. Nic mi nie jest”, a nawet liczby na tonometrze go nie przekonują. Dodajmy do tego niską wartość ludzkiego życia – a staje się oczywiste, że ziarna stresu znajdują hojną glebę u pacjentów kardiologicznych.

Jak serce reaguje na stres

Aktywacja współczulnego układu nerwowego prowadzi do wzrostu częstości akcji serca i ciśnienia. Może to prowadzić do niedokrwienia mięśnia sercowego, w tym bezobjawowego – stanu, w którym mięsień sercowy potrzebuje więcej tlenu niż zdolność do dostarczania tlenu. Wykazano, że im wyższa częstość akcji serca u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, tym większa śmiertelność, dlatego najnowsze zalecenia kliniczne wskazują na wysokie tętno jako czynnik ryzyka.

Zaburzona jest funkcja naczynioruchowa tętnic. Tętnice zdrowego serca mogą reagować na zmiany ciśnienia, zwężając się i rozszerzając, ale pod wpływem stresu wydają się być mniej plastyczne.

U osób z chorobą wieńcową, w której w tętnicach wieńcowych znajdują się blaszki miażdżycowe, stres może powodować ból w klatce piersiowej. Może być również przejawem zaburzenia somatycznego. Ale może to wynikać z faktu, że skurcz naczyń występuje na tle stresu. Jeśli tętnica jest zdrowa, rezerwa przepływu krwi wystarcza do zaopatrzenia serca w krew. Ale jeśli w tętnicy znajduje się płytka nazębna, dokładnie ten sam skurcz może prowadzić do krytycznego zmniejszenia przepływu krwi, w którym obszary serca znajdujące się za płytką zaczynają głodować.

Destabilizacja błon kanałów jonowych zwiększa ryzyko arytmii. Wiele osób uważa, że dodatkowe skurcze - dodatkowe skurcze - niezwykłe skurcze na tle wzrostu częstości akcji serca - zaczynają się częściej ślizgać na tle stresu. Oprócz skurczu serce ma również rozkurcz – rozluźnienie po skurczach. Jest to równie ważny proces, który może zostać zakłócony również na tle stresu – ze względu na przeciążenie kardiomiocytów wapniem.

Potencjał czynnościowy kardiomiocytu składa się z kilku faz: fazy szybkiej depolaryzacji, fazy wczesnej szybkiej repolaryzacji, fazy wolnej repolaryzacji, fazy późnej szybkiej repolaryzacji oraz potencjału spoczynkowego. Przeciążenie kardiomiocytów wapniem powoduje przedwczesną depolaryzację kardiomiocytów, która pojawia się bezpośrednio po zakończeniu fazy repolaryzacji, bez fazy potencjału spoczynkowego.

Jest tu interesująca paralela z tym, co dzieje się w mózgu. Istnieje zjawisko dobrze znane neurologom - ekscytotoksyczność. Mówiąc prościej, działa zasada „kto ma szczęście, jest obciążony”: te neurony, które przyjmują największe obciążenie, jako pierwsze „wypalają się” - można w nich aktywować procesy apoptozy. Jest to kontrowersyjny temat, który jest obecnie aktywnie badany, a jedną z hipotez jest to, że wypalenie neuronów pod wpływem stresu zmniejsza samą zdolność do opierania się stresowi.

Duszność może być związana z zaburzeniami rozkurczu. Ale tutaj ponownie wkraczamy na chwiejny grunt hipotez, bo trudno zrozumieć, jaki jest wkład zaburzonego rozluźnienia serca, a jaki stanu emocjonalnego.

Serce prosi o odpoczynek

Kiedy osoba, która przez kilka lat pracowała na zużycie i bez wakacji, dosłownie czołga się do kardiologa, dziwnie jest natychmiast przepisać mu garść tabletek. Przede wszystkim należy polecić odpoczynek, dobry sen – te środki działają.

Psychoterapia również działa. Głównym nurtem nowoczesnego zarządzania stresem jest terapia poznawczo-behawioralna. Religia i praktyki duchowe mogą pomóc ludziom należącym do pewnych kultur. To, czy pomaga radzić sobie ze stresem, jest tematem odrębnych badań. Wyniki badań są niespójne, ponieważ trudno o standaryzację interwencji.

Ale jeśli interwencja jest bezpieczna i łatwa do wdrożenia, lepiej skupić się nie na badaniach (tu zestaw narzędzi medycyny opartej na dowodach nie działa zbyt dobrze), ale na własnym doświadczeniu i zdrowym rozsądku. Czy sen pomaga? Spać. Czy odpoczynek pomaga? Odpocząć. Czy joga pomaga? Ćwicz jogę. Czy stres jest spowodowany trudnymi relacjami z bliskimi? Zajmij się tym związkiem.

Dmitry Shamenkov, naukowiec z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego. Sechenova, w ramach Health Management System, bada obecnie hybrydowy system, który obejmuje zarówno osiągnięcia medycyny opartej na dowodach, jak i elementy praktyk orientalnych.

Stres, serce i leki

Leki i zabiegi wymienione poniżej nie stanowią porady medycznej do stosowania. Leki i metody leczenia może przepisać tylko lekarz prowadzący

Dla pacjentów, którzy, można powiedzieć, doprowadzili ich do poważnych problemów psychicznych, są leki. Wśród nich są leki, które w tej chwili łagodzą ostry stres - anksjolityki. W zaburzeniach postresowych i wielu innych stanach skuteczne są selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny. Lub łagodniejsze leki (choć wiele zależy od dawki) – agoniści receptora melatoniny. I oczywiście w trudnych przypadkach należy wspomnieć o terapii skojarzonej.

Kiedy mówimy o antydepresantach, znajdujemy się w trudnej sytuacji. My kardiolodzy wiemy, że depresja jest czynnikiem ryzyka chorób serca. Ale nie mamy wystarczających badań, aby zalecać leki przeciwdepresyjne w celu zapobiegania tym chorobom. Ale psychiatrzy mogą mieć wystarczająco dużo danych, aby polecić te same leki naszym pacjentom w celu poprawy jakości życia. Nie stosujemy dziś antydepresantów, aby zmniejszyć ryzyko katastrof sercowo-naczyniowych, ale chcielibyśmy zbadać możliwość takiej profilaktyki.

W szczególności jednym z najbardziej interesujących dla współczesnej kardiologii jest badanie skuteczności leków przeciwdepresyjnych u pacjentów z początkową postacią nadciśnienia tętniczego. Istnieje niesprawdzona hipoteza, że na samym początku, gdy choroba dopiero zadebiutowała, a inne mechanizmy regulacyjne nie zdążyły jeszcze zostać zakłócone, psychoterapia lub antydepresanty mogą zapobiec postępowi choroby. Ale jak dotąd niewiele jest badań na ten temat, a ich jakość jest słaba.

A co z lekami na „serce”? Czy istnieją leki, które mogą zmniejszyć ryzyko katastrof sercowo-naczyniowych u pacjentów żyjących z przewlekłym stresem lub przewlekłymi zaburzeniami stresowymi? Tutaj również pojawiają się hipotezy, które nie zostały jeszcze potwierdzone przez dane z randomizowanych badań kontrolowanych, co oznacza, że nie mogą być zaleceniami klinicznymi. Uwagę naukowców przyciągają cztery grupy leków.

Kardioselektywne beta-blokeryktóre usuwają wpływ adrenaliny na serce. Ciekawa historia ich stosowania u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym. Kilka lat temu znajdowali się w grupie pierwszego wyboru, a następnie odpadli, ponieważ pojawiły się leki znacznie lepiej zmniejszające ryzyko udaru. Istnieją jednak dwie sytuacje, w których uważa się, że beta-blokery są skuteczne. Po pierwsze, połączenie nadciśnienia z wysokim tętnem (pamiętaj, że rozmawialiśmy o tym powyżej: tętno zwiększa aktywację współczulnego układu nerwowego). Po drugie, rozpoczęcie leczenia nadciśnienia – wielu autorów uważa, że beta-blokery mogą „blokować” wkład stresu w rozwój choroby.

Statyny … Nie tylko obniżają poziom cholesterolu we krwi. Wiemy, że statyny zmniejszają stan zapalny ściany naczyń i mogą wpływać na mechanizmy odpornościowe. Dlatego może być skuteczny u pacjentów żyjących w warunkach długotrwałego, przewlekłego stresu, zwłaszcza w przypadku powstawania blaszek miażdżycowych w tętnicach.

Antagoniści receptora angiotensyny (ARA)to leki stosowane w leczeniu nadciśnienia. Mogą blokować receptory angiotensyny nie tylko w sercu i naczyniach krwionośnych, ale także w mózgu. Potrzebny byłby osobny artykuł wyjaśniający, jak one działają, ale w ten czy inny sposób one również, prawdopodobnie ze względu na bezpośrednie działanie neuroprotekcyjne, mogą przynosić korzyści pacjentom w stanie przewlekłego stresu.

Kardiolodzy ortodoksyjni mają temat tabu dotyczący możliwości podjęcia kuracji lekami hipotensyjnymi w najwcześniejszych stadiach rozwoju nadciśnienia tętniczego, gdzie stres ma kluczowe znaczenie. Uważa się, że terapia hipotensyjna jest przepisywana raz na zawsze iw zdecydowanej większości przypadków jest to całkowicie poprawne. Ale wielu badaczy, w tym koledzy z Japonii, wciąż próbuje przepisywać leki tej klasy na początku nadciśnienia u pacjentów z bardzo niskim ryzykiem, a następnie je anulować. Ta eksperymentalna strategia nie może być stosowana poza badaniami klinicznymi.

Angiotensyna jest hormonem powodującym skurcz naczyń (zwężenie naczyń), wzrost ciśnienia krwi i wytwarzanie hormonu aldosteronu. Odgrywa ważną rolę w układzie renina-angiotensyna, który reguluje ciśnienie krwi i objętość krwi w organizmie.

Wreszcie, blokery kanału wapniowegozmniejszyć stopień przeciążenia komórek serca wapniem, zmniejszyć poziom noradrenaliny. Psychiatrzy w przeszłości stosowali niektóre leki blokujące kanał wapniowy w leczeniu lęku napadowego i depresji i wykazali, że są skuteczne u wielu pacjentów.

Ale zdecydowanie nie zaleca się przyjmowania multiwitamin i przeciwutleniaczy w suplementach diety. Same w sobie przeciwutleniacze są skuteczne, ale tylko w warzywach, owocach, orzechach i zbożach. W ramach suplementów diety mogą zwiększać ryzyko nowotworów złośliwych i chorób serca.

Perspektywy badania stresu w kardiologii

Skutki stresu na układ sercowo-naczyniowy są wieloaspektowe. Zależy to od tego, czy jest to stres ostry czy przewlekły, od typu osobowości, od predyspozycji genetycznych, od wyjściowego stanu układu sercowo-naczyniowego, a nawet od czynników społecznych. Być może wpływ stresu na organizm to jeden z najtrudniejszych tematów we współczesnej medycynie. Myślę, że kluczowe odkrycia w kardiologii, a właściwie w ogóle w medycynie wewnętrznej, w ciągu najbliższych dwudziestu lat będą dotyczyły związku między stresem psychicznym a mechanizmami odpornościowymi. Kto rozwiązał zagadkę natury (etiologii) nadciśnienia pierwotnego, otrzyma Nagrodę Nobla. Być może etiologia tej choroby jest bezpośrednio związana ze zmianami w funkcjonowaniu komórek układu odpornościowego na tle przewlekłego stresu u osób predysponowanych.

Ale do tego potrzebujemy nowych metod badawczych. Rozumiemy, że wkład stresu w rozwój różnych chorób jest duży, ale do przeprowadzenia eksperymentów potrzebna byłaby niesamowita ilość zasobów: funkcjonalny rezonans magnetyczny, urządzenia do oceny funkcji komórek odpornościowych, mikrobiota, polimorfizmy genetyczne, urządzenia do dokładnej oceny funkcji serca; potrzeba też czasu na przygotowanie wysokiej jakości protokołów, przeprowadzenie złożonych badań, w tym inwazyjnych.

Sposób, w jaki dzisiaj zgłębiamy ten temat, jest jak układanie skomplikowanej układanki, której szczegóły wciąż nie zostały odnalezione. Możemy wykonać badanie fMRI i zmierzyć poziom hormonów, możemy poprosić ich o wypełnienie ankiet, za pomocą których postaramy się ocenić ich poziom stresu, możemy wyszukiwać informacje w bazach genomowych. Aby połączyć te elementy układanki, te odmienne badania nie były jeszcze możliwe. Ale to jest przyszłość.

Zalecana: