Wczoraj, 22 maja, plama słoneczna AR2824 wyzwoliła lawinę rozbłysków słonecznych, jakiej nie widzieliśmy od lat. Obserwatorium Solar Dynamics NASA zarejestrowało 9 rozbłysków klasy C i 2 rozbłyski klasy M w ciągu zaledwie 24 godzin.
Gwałtowne eksplozje wysłały w kosmos kilka rosnących emisji. Chociaż nie ma dokładnych danych na temat ich kierunku i nie jest jasne, czy którykolwiek z nich może dotknąć Ziemi. Jak dotąd żaden z nich nie jest wymierzony bezpośrednio w Ziemię, ale widoczne uderzenia są możliwe od 26 maja.
Wczorajszy rozbłysk słoneczny był tak głośnym rozbłyskiem radiowym na falach krótkich, że „zagłuszył uderzenia pioruna w rejonie, w którym zainstalowano sprzęt”, mówi Thomas Ashcraft, który zarejestrował sygnał za pomocą radioteleskopu na wiejskich obszarach Nowego Meksyku.
Rozbłysk radiowy zbiegł się z rozbłyskiem słonecznym M1.4 o 21:30 czasu UT. „To była bardzo mocna i dynamiczna lampa błyskowa” – mówi Ashcraft. "Nagrałem dźwięk na 22 MHz i 21 MHz, a mój spektrograf radiowy pracował w zakresie od 30 MHz do 15 MHz. Silne słoneczne emisje radiowe były obecne na wszystkich częstotliwościach."
Astronomowie klasyfikują słoneczne rozbłyski radiowe na 5 typów. Eshcraft zarejestrował Typ II i Typ V. Są one spowodowane odpowiednio falami uderzeniowymi i wiązkami elektronów przechodzącymi przez atmosferę słoneczną po silnych rozbłyskach.
„Przez ostatnie trzy dni Słońce znajduje się w burzy radiowej typu III z prawie ciągłym promieniowaniem” – mówi Ashcraft. „Być może ten obszar plam słonecznych spowoduje jeszcze większą aktywność”.