Era antropocenu: dlaczego rośnie średnia temperatura na Ziemi?

Spisu treści:

Era antropocenu: dlaczego rośnie średnia temperatura na Ziemi?
Era antropocenu: dlaczego rośnie średnia temperatura na Ziemi?
Anonim

Żyjemy w warunkach, które naukowcy nazwali „kryzysem klimatycznym”. Teoretycznie te słowa powinny niepokoić: każdego roku temperatura na naszej planecie rośnie, podobnie jak liczba ekstremalnych zjawisk pogodowych. Porwana własną wartością i nie doceniając znaczenia dzikiej przyrody, ludzkość nie zauważyła, jak dotarła na skraj przepaści. W Breaking Frontiers: A Scientific Look at Our Planet klimatolog Johan Rockström i przyrodnik David Attenborough badają niszczenie ekosystemów Ziemi i sposoby zapobiegania temu kryzysowi. Według Rockstroma ludzkość właśnie wkroczyła w nową erę - antropocen (jest to nieformalny termin oznaczający epokę o wysokim poziomie aktywności człowieka wpływającej na przyrodę i ekosystemy). Wcześniej na naszej planecie panował holocen – okres, w którym temperatura na Ziemi była optymalna dla powstania i rozwoju życia. Tak więc w 2013 roku odkryto dowody na to, że ludzie żyli w zachodniej Amazonii już w środkowym holocenie. Więc co przyniesie nam przyszłość?

Era antropocenu

W 2016 roku zespół naukowców otrzymał zadanie rozważenia, czy wpływ człowieka na Ziemię zasługuje na miano nowej granicy geologicznej. Zgodnie z uzyskanymi wynikami naukowcy w przeważającej mierze zgodzili się, że antropocen naprawdę się dzieje: jesteśmy w nim i prawdopodobnie zaczął się około 1950 roku.

Holocen pochodzi od starożytnych greckich słów, które tłumaczy się jako „dość niedawny”. Era ta rozpoczęła się około 11700 lat temu i została naznaczona cofaniem się lodowców pod koniec epoki lodowcowej. Sam termin został po raz pierwszy użyty przez Paula Kratzena i Eugene'a Stormera w 2000 roku w odniesieniu do zmian w znaczeniu geologicznym spowodowanych działalnością człowieka. Okazało się, że skala tych oddziaływań wzrosła w ostatnim stuleciu.

Image
Image

Mapa emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

I nie chodzi tylko o paliwa kopalne i wynikające z nich zmiany klimatyczne – w ostatnich dziesięcioleciach ludzie spowodowali zmiany krajobrazu, masowe wymieranie dzikich zwierząt i zanieczyszczenie środowiska.

Trzy lata później grupa międzynarodowych badaczy z University of Colorado wezwała do nowego podejścia do zrozumienia zagrożeń środowiskowych w antropocenie. Autorzy pracy doszli do wniosku, że jeśli zignorujemy społeczne i polityczne czynniki ekonomiczne, które doprowadziły nas do tej teraźniejszości, to znalezienie rozwiązania problemu będzie niezwykle trudne.

„W miarę rozwoju antropocenu zarządzanie nowymi i pojawiającymi się zagrożeniami będzie musiało uwzględniać zmiany, które zachodzą na przestrzeni wielu lat, dziesięcioleci, stuleci, a nawet tysiącleci. W tym coraz bardziej połączonym i przyspieszającym świecie musimy naprawdę nauczyć się inteligentnej i znaczącej interakcji z naszym środowiskiem, aby pracować na rzecz bardziej zrównoważonego świata”- piszą naukowcy.

Awaryjna sytuacja klimatyczna

Chociaż zmiany klimatyczne mogą wydawać się odległe, już dziś powodują wzrost liczby ekstremalnych zjawisk, w tym susz i fal upałów. Jak zauważa klimatolog Peter Gleick w artykule opublikowanym w Biuletynie Naukowców Atomowych, ludzkość nie jest gotowa na zmiany klimatu pomimo dziesięcioleci ostrzeżeń naukowców.

Częściowo powodem jest zaprzeczanie problemowi, niezdecydowanie polityków i infrastruktura dziedzictwa zbudowana dla klimatu przeszłości, a nie przyszłości. Na przykład podczas ekstremalnych upałów w Europie w 2019 roku zginęło kilka tysięcy osób, a elektrownie musiały zostać zamknięte, ponieważ temperatura wody była zbyt wysoka, aby je schłodzić. Ekstremalna fala upałów w 2003 roku pochłonęła życie około 70 000 osób.

Image
Image

W tym roku upał znów dał o sobie znać, ustanawiając nowy rekord.

A to dopiero początek. Do tej pory Ziemia ociepliła się tylko o jeden lub dwa stopnie i jest na drodze do ocieplenia o kilka stopni więcej. Jednak poważne zaburzenia równowagi, z jakimi mamy obecnie do czynienia w ekstremalnych warunkach pogodowych, będą się pogarszać z każdym rokiem, o ile nie uda nam się osiągnąć szybkiej redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Naukowcy zauważają, że ekstremalne temperatury, które obserwujemy dzisiaj, staną się regularnymi zdarzeniami, którym będą towarzyszyć jeszcze wyższe ekstremalne temperatury w miarę ocieplania się planety i coraz większych zmian warunków pogodowych.

Zalecana: