Naukowcy z University of Pittsburgh otrzymali z funduszy federalnych co najmniej 2,7 miliona dolarów na badanie narządów płodowych i próbowali pobrać połowę próbek od abortowanych dzieci z mniejszości, jak wynika z dokumentów opublikowanych we wtorek.
Od 2015 r. National Institutes of Health monitoruje eksperymenty na tkankach płodowych na Uniwersytecie w Pittsburghu pobierane z abortowanych płodów w wieku od 6 do 42 tygodni, dwa tygodnie po tym, co uważa się za terminowe.
Według dokumentów uzyskanych przez Center for Medical Progress and Judicial Watch wniosek o dotację wskazywał, że połowa próbek powinna pochodzić z abortowanych płodów mniejszości, w tym co najmniej 25 proc. od Afroamerykanek.
„Projekty finansowane przez National Institutes of Health muszą zapewnić odpowiednią integrację kobiet i mniejszości” – powiedział w czwartek Fox News David Seldin, zastępca rektora uniwersytetu ds. wiadomości. „Muszą również zapewnić, że dystrybucja badań odzwierciedla populację potrzebną do osiągnięcia celów badawczych”.
Seldin powiedział, że „jednym z celów jest wspieranie naukowców poszukujących terapii i sposobów leczenia choroby nerek”, która w nieproporcjonalny sposób dotyka mniejszości. Seldin dodał, że naukowcy „nie biorą udziału w decyzjach dotyczących terminu, metod lub procedur stosowanych do przerwania ciąży”.
Założyciel i prezydent CMP David Dayladen zaatakował uniwersytet w oświadczeniu we wtorek.
Wniosek o dotację z NIH tylko na jeden z wielu eksperymentów Pitta z abortowanymi dziećmi jest podobny do odcinka z American Horror Story, powiedział Daleden. „Organy ścigania i urzędnicy państwowi muszą podjąć natychmiastowe działania, aby postawić następnego Kermita Gosnella przed wymiarem sprawiedliwości”.