Naukowcy ostrzegają przed „epidemią autyzmu” na świecie

Spisu treści:

Naukowcy ostrzegają przed „epidemią autyzmu” na świecie
Naukowcy ostrzegają przed „epidemią autyzmu” na świecie
Anonim

Fakty:

- Nowe badania twierdzą, że Stany Zjednoczone stoją w obliczu „epidemii” przyszłych przypadków autyzmu i stale rosnących kosztów.

- Według badania roczne wydatki na autyzm w USA wzrosną do 589 miliardów dolarów do 2030 roku i do 5,54 biliona dolarów do 2060 roku.

- Wiele dowodów naukowych wskazuje, że przyczyną autyzmu są czynniki środowiskowe, takie jak pestycydy, a nie genetyka.

Rozważ to:

Dlaczego genetyczna teoria autyzmu nadal dominuje w rozmowach, jeśli chodzi o przyczyny autyzmu?

- Dlaczego niezbędne środki nie są przydzielane na dalsze badania środowiskowych przyczyn autyzmu?

- Dlaczego fundacje świadomości autyzmu nie zwracają uwagi na ten problem?

Od kilku lat wskaźniki autyzmu rosną wykładniczo. Według badań opublikowanych w Journal of Autism and Developmental Disorders, Stany Zjednoczone (USA) stoją w obliczu „tsunami” przyszłych przypadków autyzmu i rosnących kosztów.

Według prognoz badawczych roczne wydatki na autyzm w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych 40 lat wzrosną z obecnych 238 miliardów dolarów do 589 miliardów dolarów do 2030 roku, 1,36 biliona dolarów do 2040 i 5,54 biliona dolarów do 2060 roku

Rodzice wiedzą z pierwszej ręki o ogromnych kosztach związanych z autyzmem… Martwimy się, co stanie się z naszymi dziećmi po naszej odejściu. W każdym przypadku rządy muszą zebrać biliony dolarów nowych przychodów, aby zapłacić za usługi i znaleźć przyczynę epidemii autyzmu” – pisze główny autor badania, Mark Blacksill.

Wielu ekspertów w tej dziedzinie ostrzegało przed tym od dawna, ale opinia publiczna o tym nie wie, mimo że w Ameryce Północnej autyzm występuje u około 1 na 60 dzieci, a większość z nich to chłopcy.

Te statystyki sprawiają, że zastanawiasz się, co powoduje autyzm?

Autyzm to bardzo szeroka diagnoza, zwykle oparta na zachowaniu, a nie na skanach mózgu. Na jednym końcu spektrum może znajdować się dziecko, które ma oczywiste trudności w komunikacji, jest niezwykle wrażliwe na dotyk fizyczny, może mieć „tiki” i obsesyjno-kompulsywne „rytuały”, a na drugim końcu spektrum dziecko może wydają się całkowicie „normalne” tak bardzo, że nigdy nie podejrzewasz diagnozy autyzmu.

Dlatego warto zastanowić się, czy niektóre dzieci ze zdiagnozowanym autyzmem zostały źle zdiagnozowane i na tym polega problem po prostu zdiagnozowania kogoś na podstawie zachowania.

Jednak to, co znajduje się biologicznie u jednego dziecka z ciężkim autyzmem, może nie pojawić się u innego dziecka z diagnozą autyzmu, ale z „wysokim poziomem funkcjonowania”. Może to obejmować na przykład pewne deformacje mózgu. Niestety wydaje się, że te dzieci rzadko poddają się tego typu testom, biorąc pod uwagę fakt, że ten stan jest zwykle behawioralny.

Jednak „wysoce funkcjonujący” autyzm wydaje się być rzadki i z czasem obserwujemy epidemię rannych dzieci.

Nie ma wątpliwości, że nienormalne zmiany fizyczne są ogólnie charakterystyczną cechą autyzmu i wydaje się, że istnieje jakiś rodzaj „uszkodzenia” natury biologicznej

Na przykład w 2002 roku Finegold i Ashwood niezależnie odkryli więcej stanów zapalnych i większą liczbę Clostridia u dzieci z autyzmem regresywnym i nieregresywnym. W 2012 roku Finegold odkrył, że dzieci z autyzmem regresywnym mają bardzo niezwykłą florę jelitową w porównaniu z autyzmem nieregresywnym. Również w 2012 roku Vasilevska odkryła, że dzieci z regresywnym autyzmem mają upośledzony układ odpornościowy i bardzo niski poziom IgA oraz aktywację komórek B.

W 2013 roku Theocharides odkrył, że znaczne zapalenie mózgu jest najbardziej widoczne w przypadkach autyzmu regresywnego. W 2014 roku Mezzelani stwierdził znacznie wyższy wskaźnik problemów jelitowych i dysbiozy u dzieci z autyzmem regresywnym w porównaniu z dziećmi bez regresji. W 2019 roku Ferguson znalazł silny związek między autyzmem regresywnym a problemami żołądkowo-jelitowymi.

Istnieje wiele przykładów takich jak te wymienione powyżej. Pomysł, że autyzm jest wynikiem genetyki i tylko genetyki, nie wydaje się już prawdziwy, a coraz więcej naukowców wskazuje jako winowajcę nasze wspólne środowisko – żywność, wodę, powietrze, toksyny itp

Na przykład badanie opublikowane w czasopiśmie Pediatric Health Medicine and Therapeutics wykazało, że „istnieje istotny związek między rtęcią a autyzmem”. Mówi, że więź jest tak silna, że rtęć może być wymieniona jako przyczyna autyzmu.

Różne badania wskazują również na związek między pestycydami rolniczymi a herbicydami. Na przykład przyjmowanie glifosatu przez matkę zwiększa ryzyko zdiagnozowania zaburzenia ze spektrum autyzmu (ASD). Jeśli to prawda, do równania wchodzi przemysł.

RoundUp, pestycyd zawierający glifosat, występuje na całym świecie w deszczówce, glebie i innych zbiornikach wodnych. Nieumyślnie trafia do naszej żywności niemodyfikowanej genetycznie.

Roundup jest ogólnie uważany za bezpieczny pestycyd. Pomysł ten jest rozpowszechniany przez producentów, głównie w reklamowanych przez nich recenzjach, które są często cytowane w ocenach toksykologicznych herbicydów na bazie glifosatu. Jednak w trakcie eksperymentu Roundup okazał się 125 razy bardziej toksyczny niż glifosat. Co więcej, pomimo swojej reputacji, Roundup okazał się być najbardziej toksycznym herbicydem i insektycydem testowanym.

Tę rozbieżność między dowodami naukowymi a twierdzeniami przemysłu można przypisać ogromnym interesom ekonomicznym, które, jak stwierdzono, fałszują oceny ryzyka zdrowotnego i opóźniają decyzje dotyczące polityki zdrowotnej. (R. Mesnage i in., Biomed Research International.)

Oto doskonała prezentacja dr Stephanie Seneff z MIT, która bardziej szczegółowo omawia naukę o pestycydach i autyzmie. Literatura na ten temat jest ogromna.

Istnieje kilkadziesiąt czynników środowiskowych, które są obecnie ściśle związane z diagnozą autyzmu, a wiele z nich to wysokodochodowe produkty należące do korporacji, które od lat zdominowały politykę publiczną

Może dlatego ta kwestia nie jest dyskutowana w społeczeństwie?

Może to być spowodowane pestycydami, herbicydami, promieniowaniem elektromagnetycznym, stosowaniem leków na receptę podczas ciąży, rtęcią, aluminium, ołowiem i różnymi innymi substancjami, które na co dzień zanieczyszczają środowisko

Jakie byłyby ekonomiczne i finansowe konsekwencje dla firm wytwarzających te produkty, gdyby nagle zidentyfikowano je jako przyspieszające epidemię autyzmu?

Rozwiązania należy znaleźć nie tylko poprzez zmianę diety, stylu życia i zakupów konsumenckich, ale także poprzez zmianę sposobu, w jaki firmy wytwarzają produkty, które mają na nas wpływ, niezależnie od tego, czy je kupujemy, czy nie.

Aby firmy te dokonały takich zmian, trzeba je stymulować, co w naszej obecnej strukturze gospodarczej jest mało prawdopodobne i dlatego będziemy musieli zwracać uwagę na zmianę naszych systemów jako całości.

Zalecana: