Najwyższy zawodowy wojownik w historii - potomek starożytnej rasy gigantów?

Najwyższy zawodowy wojownik w historii - potomek starożytnej rasy gigantów?
Najwyższy zawodowy wojownik w historii - potomek starożytnej rasy gigantów?
Anonim

Gogea Mitu był najwyższym Rumunem, jaki kiedykolwiek zarejestrowano we współczesnej historii. Jego wzrost wynosił 2,5 metra, co wkrótce uczyniło go międzynarodowym fenomenem. Nie czekając jednak na jeszcze większą sławę, zmarł w tajemniczych okolicznościach.

Urodził się na początku XX wieku, a konkretnie w 1914 roku, niedaleko Krajowej, powiat Dolj w Rumunii. Mimo cech olbrzyma był zdrowy jak byk.

Zaczął samodzielnie uczyć się czytać i pisać. Kiedy miał 10 lat, nie mógł już zmieścić się w szkolnej ławce. W wieku siedemnastu lat Gogea wstąpił do cyrku „Globe” w Bukareszcie, gdzie z łatwością wyginał stalowe pręty ku bezwarunkowemu podziwowi publiczności.

Image
Image

W 1934 włoski bokser Umberto Lancia natknął się na giganta i zaoferował mu swoje usługi jako menedżer. Po ukończeniu szkoły bokserskiej w Paryżu Goguea zaczął uprawiać ten sport, co przyniosło mu wielki sukces.

Nikt nie mógł pokonać Gogea Mita, tylko niemiecki Bergam był godnym rywalem giganta, ponieważ sam był dość wysoki.

Wszyscy wierzyli, że Mitu (w tłumaczeniu „Mit”) stanie się niepowstrzymaną siłą ze względu na jej nadludzką siłę i rozmiar.

Amerykanie go kochali i czekali na jego walkę na swoich arenach. Szanse nie były jednak na jego korzyść, ponieważ olbrzyma znaleziono martwego w 1936 roku, prawdopodobnie z powodu gruźlicy.

Constanta Burada była siostrzenicą zmarłego. Opowiedziała lokalnej gazecie szczegóły podejrzanych okoliczności, w jakich zginął gigant.

„Mój wujek był inteligentnym człowiekiem, uwielbiał żartować i miał zabawny sposób mówienia. Wyglądał jak dorosły od dzieciństwa; sam nauczył się czytać, a w wieku jedenastu lat nie mieścił się na szkolnej ławce”.

Image
Image

„Wielki Cyrk w Pradze zaproponował Gogeyowi pracę, a olbrzym, szydząc z ojca, powiedział: „Nieważne, tato, zawsze jęczysz, że żadna dziewczyna ze wsi mnie nie zabierze. Jeśli pójdę do cyrku, mogę poślubić trapezkę, a ona może do mnie dotrzeć”.

Wracając do Rumunii z podróży do Paryża, kiedy otworzył okno pociągu, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza, rzekomo zaraził się grypą, która ostatecznie doprowadziła do jego śmierci.

Chociaż jego menedżer ostrzegł go, aby podjął dodatkowe środki ostrożności, Gogea trafił do szpitala, ponieważ nie mógł ryzykować przegapienia turnieju w Stanach Zjednoczonych.

Krewni znaleźli jego ciało w szpitalnej kostnicy. Było już w paczce, a lekarze nie pozwolili rodzinie na wykonanie sekcji zwłok w celu ustalenia dokładnej przyczyny zgonu.

Krewni Gogei byli zwykłymi ludźmi i nie mieli środków, aby odpowiednio oprzeć się tej decyzji.

Zalecana: